Szkolni mistrzowie ringo

Uczniowie naszej szkoły wzięli sobie do serca piosenkę zespołu „2 plus 1”. Turniej szkolny wyłonił mistrzów w jednej z najmłodszych dyscyplin – ringo. 

Zawody w rzucaniu krążkiem odbywają się dopiero od kilku lat. Choć nie tak popularne jak koszykówka, ringo powoli toruje sobie drogę wśród innych, tradycyjnych dyscyplin sportowych. Mało kto wie, iż sport ten wymyślili i spopularyzowali na całym świecie Polacy. Gra oryginalnie wymyślona jako element treningu szermierczego, przekształciła się następnie w zabawę i sport rekreacyjny. Obecnie ringo jest dyscypliną o bogatej technice i taktyce gry.

 

Wydawać by się mogło, że w przerzuceniu dużego krążka przez linkę lub siatkę zawieszoną na wysokości 243 cm nie powinno być nic trudnego. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę szereg zasad rządzących ringo, okazuje się, że ta z pozoru prosta aktywność oferuje w gruncie rzeczy ciekawy sport. Kilka podstawowych reguł obejmuje m.in. zakaz wykonywania rzutów z wyskoku (linka musi stanowić przeszkodę); zakaz stosowania zwodów; zakaz przetrzymywania krążka - ringo musi zostać odrzucone możliwie najszybciej i tylko tą samą ręką, którą zostało schwytane. Kółko nie może być ponadto łapane oburącz, upuszczone ani odrzucone poniżej linki oddzielającej obie połowy boiska. 

W praktyce największą trudność w grze stanowi szybkie podbiegnięcie i jednoczesne zręczne złapanie krążka, opadającego na naszą połowę boiska. Zbyt nerwowy lub nieskoordynowany ruch może sprawić, że wirujące ringo wymknię się nam z ręki, premiując tym samym naszego rywala.

Z zadaniem ogrania przeciwników najlepiej poradziła sobie dwójka z klasy VIII- Karolina Stelmach i Dawid Biel, II miejsce zajęli uczniowie z klasy V- Igor Turek i Jakub Drzewi, a III miejsce przypadło uczennicom z klasy VI Kindze Rachfalskiej i Zuzannie Tryka.

Łącznie w turnieju wzięło udział 12 „dwójek” reprezentacji klas V-VIII.

Tekst i zdj.: D. Nieznalska

Odsłony: 1376